Witajcie!
Produkty Sylveco jak na razie mnie nie zawodzą. Mają naturalny skład, wiele ciekawych, atrakcyjnych cenowo kosmetyków. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kolejny produkt tej firmy:
W sumie nie wiem od czego zacząć. Lubię ten żel, ale jednak mam co do niego kilka zastrzeżeń. Może zacznę od plusów: faktycznie jest bardzo delikatny, podczas jego używania nie mam uczucia pieczenia, szczypania, myje delikatnie, mam uczucie odświeżenia i komfortu. Czyli wszystkie obietnice producenta zostały spełnione.
Jednak, tak jak wcześniej wspomniałam, ma również swoje minusy. Pierwszym z nich jest to, że jest bardzo rzadki. Przez to przelewa mi się przez palce i marnuje mi się produkt. Właśnie przez swoją konsystencję jest bardzo niewydajny. Kolejnym jego minusem jest cena i pojemność. Za 150 ml, płacimy ok. 16 zł. Znam wiele żeli, które kosztują o wiele mniej, a mają sporą pojemność, np. z BingoSpa, który zauroczył mnie od pierwszego użycia, zobaczyć go możecie tutaj.
Nie mam tutaj na celu skrytykowania tego produktu, ponieważ naprawdę jest w porządku. Co do jego działania nie mam jego zastrzeżeń, chodzi mi głównie o to, że jego wydajność nie idzie w parze z ceną.
A jak u Was sprawdził się ten żel do higieny intymnej?
Dziękuję za każdy komentarz, staram się regularnie na nie odpowiadać i tym samym odwiedzać Wasze blogi :) Jeżeli Wam się tutaj podoba to zapraszam do pozostania ze mną na dłużej i obserwacji mojego bloga :)
Agnieszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz