Witam Was bardzo serdecznie w kolejnym poście! :)
We wczorajszym poście zakupowym wspomniałam, że od dawna nie pałałam "miłością" do kosmetyków firmy AA. Wiem, że są to kosmetyki dedykowane skórze wrażliwej i skłonnej do alergii, czyli powinny być idealne dla mnie. Jednak było inaczej. Zawsze po użyciu jakiegokolwiek kosmetyku tej firmy miałam podrażnienia, wysyp nieprzyjaciół, uczucie pieczenia, szypania i wszystko to, czego każda z nas stara się unikać. Jakiś czas temu, podczas zakupów w Hebe, otrzymałam w gratisie żel do mycia twarzy wcześniej wspomnianej marki. I tak mój żel z Tołpy był na wykończeniu, zamierzałam kupić kolejny właśnie z Tołpy, ale stwierdziłam, że nic nie zaszkodzi jak spróbuję użyć tego. Czy coś się zmieniło w moim nastawieniu do firmy AA? Zapraszam do dalszej części:
A oto bohater dzisiejszego posta:
Obietnice producenta:
Skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Niestety nie jestem Wam w stanie podać ceny, ani gdzie jest dostępny ten żel, ponieważ tak jak wcześniej wspomniałam, żel ten, otrzymałam gratis podczas zakupów w Hebe. Żel ma 150 ml, bezbarwną konsystencję i delikatny, bardzo przyjemny zapach. Ja stosuję go dwa razy dziennie, czyli rano i wieczorem. Producent zapewnia, że po stosowaniu tego żelu nasza skóra będzie w pełni nawilżona, doskonale gładka i miękka w dotyku. Zawiera on składniki, dzięki którym, nasza cera będzie bardziej nawilżona, odświeżona, będzie ochroniona przed utratą wody oraz łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
Przed pierwszym otwarciem produktu i wyczuciu tego zapachu miałam obawy, że skoro jest to zapachowy produkt to na pewno dostane podrażnienia, jak do tej pory, przy każdym użyciu kosmetyków tej firmy. Spróbowałam.... i się zakochałam. Był bardzo delikatny, pięknie oczyścił moją cerę z zanieczyszczeń, nadmiaru sebum, nie miałam po nim uczucia ściągania skóry, tylko takie naciągnięcie, wygładzenia. Odkąd go używam moja cera jest bardziej promienna, elastyczna, wygładzona, szybciej goją mi się wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia. Nie próbowałam nim zmywać makijażu, bo osobiście, wolę to robić płynem miceralnym, ale na pewno doczyszcza wszelkie pozostałości makijażu, które nie doczyścił płyn miceralny.
Serdecznie mogę Wam polecić ten produkt :) A ja poczułam się zachęcona do wypróbowania innych kosmetyków tej firmy i jak już mogliście wczoraj zobaczyć (we wczorajszym poście zakupowym) zakupiłam peelingujący żel do mycia twarzy właśnie z firmy AA :)
Miałyście kiedyś ten żel? Lubicie firmę AA? A może wiecie gdzie można go dostać i w jakiej cenie?
Dziękuję Wam za każdy komentarz i odwiedziny :)
Zapraszam do obserwacji mojego bloga :)
Pozdrawiam :)
Agnieszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz