Witam Was bardzo serdecznie!
Dzisiejszy post będzie typowo makijażowy. Pokażę Wam jak zrobiłam makijaż oka paletką z Eveline, ale na wstępie chciałam Was przeprosić za jakość zdjęć, która pozostawia wiele do życzenia, ale nie mogłam uchwycić dobrego światła. A tak oto prezentuje się mój makijaż:
Tutaj chciałabym Wam od razu pokazać jak prezentuje się tusz do rzęs od Eveline, który ostatnio namiętnie używam. Bardzo ładnie rozczesuje rzęsy, wydłuża je, nie tworzy efektu pandy i trzyma się cały dzień bez kruszenia.
Właśnie tak jak wcześniej wspomniałam nie mogłam uchwycić światła. Użyłam tutaj trzech pierwszych cieni, czyli tego białego, szarego i tego z nr 3. Cienie bardzo dobrze trzymają się na powiece, długo się utrzymują, nie osypują, mają dobrą pigmentację i nie zanikają podczas rozcierania.
Tutaj chciałabym Wam pokazać wszystkie kosmetyki, które użyłam podczas malowania się, a znajdują się tutaj:
- paletka cieni Eveline nr 03- dostępna jest ona w Rossmanie, niestety nie wiem ile kosztuje, ponieważ dostałam ją w prezencie od mamy. Piękne kolory, przyjemna konsystencja, można z niej wyczarować wiele makijaży. Jak jestem z niej bardzo zadowolona.
- Eveline- czarna kredka do oczu- jak widać już mi się kończy, ma w sobie temperówkę, świetnie się ja rozciera, jest nie za miękka, ale też nie za twarda, co pozwala nam ją używać na różne sposoby, np. na linie wodą, a ja najchętniej podkreślam linię przy rzęsach, by uzyskać efekt, gdzie mam więcej rzęs, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi )
- Eveline- tusz do rzęs Big Volume Lash (natural bio formul)- obiło mi się kiedyś o uszy, że jest to tusz dla alergików. Jako, że ja należę do tej grupy muszę potwierdzić, że nic mnie nie uczula, za to pięknie unosi nasze rzęsy, jest bardzo trwały, no i efekt, który dzięki niemu uzyskuje bardzo mnie zadawala.
- Eveline- multifunkcyje serum do rzęs 5 w 1 z olejkiem arganowym- używam go jako bazy pod tusz do rzęs, dzięki niemu rzęsy od razu się unoszą. Co do właściwości odżywczych to czasem mi się wydaje, że faktycznie moje rzęsy są po nim bardziej sprężyste i mocniejsze, ale 100% pewności nie mam.
- PUPA- opisywałam to cudo tutaj. Użyłam z tego zestawu bazy pod cienie, która bardzo dobrze się u mnie sprawdza.
Od razu chciałam zaznaczyć, że nie jest to żaden sponsorowany wpis. Wszystkie kosmetyki zakupiłam sama, bądź dostałam od rodziny.
Podsumowując kosmetyki Eveline (które oczywiście nie miałam okazji wszystkich używać) jestem bardzo zadowolona z kolorówki z tej firmy, szczególnie moją uwagę przykuwają tusze do rzęs, które nie są drogie, a sprawują się bardzo dobrze. Paletka oraz kredka do oczu też bardzo dobrze mi służy. Chętnie zaglądam do szafy z kosmetykami kolorowymi tej firmy, jedyne co mi się nie sprawdziło to korektor pod oczy Art Scenic (jakoś tak).
Mam nadzieję, że zachęciłam Was choć trochę do wypróbowania kosmetyków kolorowych z Eveline i nie macie mi za złe złej jakości zdjęć :)
Dziękuję za każdy komentarz, staram się regularnie na nie odpowiadać i tym samym odwiedzać Wasze blogi :) Jeżeli Wam się tutaj podoba to zapraszam do pozostania ze mną na dłużej i obserwacji mojego bloga :)
Agnieszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz